Obecnie Sulików, to miejscowość w powiecie zgorzeleckim, która najbardziej ucierpiała w związku z obecną sytuacją meteorologiczną i hydrologiczną. Wylała tam rzeka Czerwona Woda, powodując liczne zalania i podtopienia. Strażacy z OSP Studniska i OSP Sulików budowali wały przeciwpowodziowe i dostarczali mieszkańcom worki z piaskiem. W godzinach porannych przestało padać w powiecie zgorzeleckim, co daje szansę, że wezbrana rzeka trochę opadnie. Niestety prognoza pogody aż do poniedziałku, nie jest optymistyczna.
W sobotę rano, Artur Bieliński, starosta powiatu zgorzeleckiego ogłosił alarm przeciwpowodziowy. Nysa Łużycka bardzo przekroczyła stan alarmowy w Porajowie - na godz. 13.00 jej poziom wyniósł 217, stan alarmowy to 160. Podobna sytuacja jest w Sieniawce - stan Nysy Łużyckiej na godz. 13.00 to 249, stan alarmowy to 200.
Niebezpiecznie jest również w Turoszowie, gdzie poziom wody wyniósł już 451 cm przy stanie alarmowym 420. Prób alarmu przekroczyła też Witka, w miejscowości Ostróżno.
Rzeka Czerwona Woda w Zgorzelcu zrównała się ze stanem alarmowym.
Napisz komentarz
Komentarze