Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 16 marca 2025 12:28
Reklama dotacje dla firm

Walka o powrót do życia – historia Sebastiana Szymańskiego, koszykarza ze Zgorzelca, który mimo trudności nie traci nadziei

Sebastian Szymański, młody, utalentowany koszykarz, wychowanek PGE Turowa Zgorzelec, którego sportowa droga pełna była sukcesów i wielkich ambicji, zmierzył się z tragicznym wypadkiem, który na zawsze odmienił jego życie.

Niespełna tydzień po swoich 32. urodzinach, 14 czerwca 2023 roku, życie Sebastiana nagle się zmieniło, kiedy doszło do dramatycznego zdarzenia, które wywróciło jego codzienność do góry nogami. Mimo tych przeciwności, siła charakteru Sebastiana, jego oddanie dla sportu oraz wsparcie bliskich pozwalają mu z nadzieją patrzeć na przyszłość.

Młody talent na koszykarskich parkietach

Sebastian od młodości wyróżniał się talentem i pasją do koszykówki. Karierę sportową rozpoczął jako jeden z najlepiej zapowiadających się młodych zawodników, z czasem zdobywając coraz większe uznanie. Jego ambicje i ciężka praca przyniosły sukcesy na polskich parkietach, a energia i determinacja przyciągały uwagę trenerów oraz kibiców. Sebastian był nie tylko zawodnikiem, lecz także inspiracją dla młodszych kolegów – dzięki swojej postawie pokazywał, jak istotna w sporcie jest wytrwałość i zaangażowanie.

Tragiczny dzień

 Czerwcowy wieczór, jedna z  dróg powiatowych pod Zgorzelcem. Sebastian Szymański, jedzie do swojej babci, by spędzić z nią czas. Przejazd tą trasą był dla niego rutynowy – znał każdy zakręt, każde drzewo. Jednak tego wieczoru nie wszystko było jak zwykle….

fot. arch. rodziny

Gdy zbliżał się do jednego z zakrętów, wydarzyło się coś niespodziewanego. Policjanci rekonstruujący przebieg zdarzenia przypuszczają, że na jezdnię nagle wybiegło zwierzę. Instynktownie nacisnął na hamulec, ale to był moment, który zadecydował o wszystkim. Samochód, tracąc przyczepność, wpadł w poślizg. Zaczął obracać się wokół własnej osi, ostatecznie odwracając się o 180 stopni, a następnie uderzając z pełną siłą w potężne drzewo przy poboczu.

Chwila była krótka, ale tragiczna w skutkach – Sebastian, siedząc za kierownicą, uderzył głową w ramę przedniej szyby. Pomoc nadeszła przypadkiem, dopiero gdy przejeżdżający kierowca dostrzegł zniszczony pojazd i zatrzymał się, by sprawdzić, co się stało.

Walka o zdrowie i intensywna rehabilitacja

Po wypadku stan Sebastiana był krytyczny – w skali Glasgow, która ocenia świadomość pacjentów, początkowo miał zaledwie 4 punkty. Dzięki wsparciu specjalistów i najbliższych jego stan stopniowo się poprawia, a wynik wzrósł do 11 punktów, co daje nadzieję na przyszłość. 

fot. arch. rodziny

Kluczowym elementem jego powrotu do zdrowia jest intensywna rehabilitacja w ośrodkach specjalistycznych, takich jak obecna placówka w Obornikach Śląskich. Niestety, koszty leczenia są bardzo wysokie i znacznie przekroczyły możliwości finansowe rodziny – dotychczas na rehabilitację wydano już ponad 100 tysięcy złotych, m.in. dzięki wsparciu zbiórek i darowizn.

Wsparcie rodziny i przyjaciół – bezcenne w drodze do zdrowia

Każda rozmowa telefoniczna, wideopołączenie czy odwiedziny dają Sebastianowi dodatkową siłę i motywację. Szczególne wyrazy wdzięczności mama Sebastiana kieruje do Krystyny Buszujew – cudownej babci, Romana Niewiadomskiego, a także bliskich przyjaciół: Kasi Krajniewskiej, Marty Stodolnej, Myriam Danessi oraz Fabiana Stodolnego, bez których wiele dobrego nie miałoby szansy się udać. Ich codzienne wsparcie, pomoc w organizacji zbiórek i licytacji, a także obecność w trudnych momentach stanowią fundament, na którym Sebastian może opierać swoją dalszą walkę o zdrowie.

fot. arch. rodziny

Jak można pomóc Sebastianowi?

Każdy, kto chciałby wesprzeć Sebastiana w jego drodze do zdrowia, może dołączyć do zbiórki dostępnej pod adresem:

Organizowane są również licytacje gadżetów sportowych, z których dochód przeznaczany jest na rehabilitację koszykarza. Każda wpłata oraz każdy gest wsparcia przybliżają Sebastiana do realizacji jego największego marzenia – powrotu do sprawności.

fot. arch. rodziny

Sebastian Szymański to nie tylko koszykarz, lecz przede wszystkim niezwykły człowiek, który przez lata inspirował swoją postawą, a dziś, w obliczu najtrudniejszej próby, pokazuje, jak determinacja i walka może przynosić nadzieję. Jego historia jest świadectwem, że prawdziwa siła tkwi w wytrwałości i wsparciu bliskich.


Autor: fot. archiwum rodziny Sebastiana

Autor: fot. archiwum rodziny Sebastiana

Autor: fot. archiwum rodziny Sebastiana

Autor: fot. archiwum rodziny Sebastiana

Autor: fot. archiwum rodziny Sebastiana

Autor: fot. archiwum rodziny Sebastiana

Autor: fot. archiwum rodziny Sebastiana

Autor: fot. archiwum rodziny Sebastiana


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Carlos 04.11.2024 08:46
A Jakie są właściwie rokowania? jak dobrze może być?

Kinia 04.11.2024 08:46
Musi być dobrze, po prostu musi

Zosia 04.11.2024 08:45
będzie dobrze! wierze w to.

Ania Marciniak 04.11.2024 08:45
Cos strasznego :(

KamilM 04.11.2024 08:19
nie czas na leżenie Sebku! Jestem pewny ze z tego wyjdziesz! Nie może być inaczej

K.M 04.11.2024 08:18
talent to jedno, ale on jest po prostu dobrym człowiekiem - musi się udać!

friends 04.11.2024 08:17
trzymamy kciuki, wracaj do zdrowia!

wojownik 04.11.2024 08:17
Myślę ze piękna robotę robi rodzina seba, bez tego wsparcia z pewnością stan zdrowia by się tak szybko nie poprawiał!

Eliana 03.11.2024 18:02
Musisz dać radę! Kto jak nie ty, piękny artykuł

Anna F. 03.11.2024 18:01
Z taką mamą i babcią poradzisz sobie ze wszystkim!!

KolegaSeba 03.11.2024 15:20
Mocno wierzę w twój sukces! Dasz radę - na pewno!

firne 03.11.2024 11:43
Trzymaj się Sebestian! Wierzę, że wrócisz do zdrowia

Kolega 03.11.2024 08:39
Trzymaj się!

Hanna 02.11.2024 20:35
Coś strasznego ale trzymamy kciuki najmocniej jak tylko można!! Dużo siły dla rodziców !!

En 02.11.2024 20:34
Taki młody, na prawdę przykro. Łzy same cisną się do oczu…

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE:
Reklama
Reklama