W trakcie mszy ksiądz prowadzący kazanie zwrócił uwagę na kobietę z dwójką dzieci, które, według relacji świadków, nie zakłócały porządku. Starszy chłopiec, aby uspokoić młodszego brata siedzącego w wózku, zaczął robić z nim rundkę wokół ławek, co zwróciło uwagę zgromadzonych. Ksiądz jednak uznał to za nieodpowiednie i zasugerował, by dzieci wyszły na zewnątrz, gdzie mogłyby „okrążać kościół do woli” z wózkiem. W efekcie matka z dziećmi opuściła świątynię, co wywołało oburzenie części wiernych.
W sprawę zaangażowała się również kuria legnicka. Rzecznik kurii, ks. Waldemar Wesołowski, wyjaśnił, że kościół to miejsce modlitwy, a nie plac zabaw, i wymaga odpowiedniego zachowania. Podkreślił też, że ksiądz nie „wyprosił” rodziny, a jedynie zasugerował inne miejsce, gdzie dzieci mogłyby się bawić, aby nie rozpraszały wiernych. Jednak dla niektórych obecnych na mszy takie zachowanie duchownego było nieakceptowalne, wyrażając swoje oburzenie wobec traktowania dzieci w kościele.
Napisz komentarz
Komentarze