Przypomnijmy, że decyzją Rady Miasta w 2017 roku rozwiązano Straż Miejską w Zgorzelcu. U podstaw decyzji leżało przede wszystkim niezadowolenie mieszkańców, którzy nisko oceniali skuteczność i jakość pracy funkcjonariuszy. To i sięgające 1 mln zł rocznie, wysokie koszty utrzymania zespołu pracowników, floty samochodów i pomieszczeń, przy niechęci do zmian wśród części funkcjonariuszy, doprowadziło ostatecznie do likwidacji zgorzeleckiej formacji.
Z biegiem lat mieszkańcy jednak zaczęli odczuwać ten brak, szczególnie przy jednoczesnych brakach kadrowych w policji. W Zgorzelcu gołym okiem da się zauważyć problemy z wandalizmem, złym parkowaniem czy spożywaniem alkoholu w miejscach publicznych.
Jakie ma uprawnienia Straż Miejska w Polsce i w czym mogłaby wyręczyć funkcjonariuszy policji w Zgorzelcu?
Straż miejska ma następujące uprawnienia:
- Kontrola porządku i przepisów lokalnych – egzekwowanie uchwał rady gminy dotyczących np. czystości, parkowania czy handlu ulicznego.
- Wystawianie mandatów – za wykroczenia drogowe (np. złe parkowanie), zaśmiecanie, spożywanie alkoholu w miejscu publicznym itp.
- Legitymowanie osób – gdy istnieje uzasadnione podejrzenie popełnienia wykroczenia.
- Zatrzymywanie i przekazywanie Policji osób – np. agresywnych, stwarzających zagrożenie lub podejrzanych o przestępstwo.
- Kontrola ruchu drogowego – tylko w określonych przypadkach, np. kierowanie ruchem, kontrola fotoradarowa (obecnie ograniczona), blokady na koła.
- Ochrona obiektów publicznych – np. ratusza, szkół, parków.
- Usuwanie wraków pojazdów – jeśli samochód jest porzucony i zagraża bezpieczeństwu.
- Interwencje dotyczące zwierząt – np. bezpańskie psy, zakłócanie ciszy przez zwierzęta.
- Pomoc w sytuacjach kryzysowych – np. zabezpieczanie miejsc zdarzeń, klęsk żywiołowych.
Czy Zgorzelec pójdzie za przykładem Świeradowa-Zdroju?
Z brakiem Straży Miejskiej przez kilka lat borykał się również Świeradów-Zdrój. Przed laty w Świeradowie-Zdroju działała dwuosobowa formacja straży miejskiej, jednak została rozwiązana w 2012 roku. Ówczesny burmistrz, Roland Marciniak argumentował, że jednostka nie jest potrzebna, a jej likwidacja przyniesie oszczędności rzędu 120 tys. zł rocznie. Zadania strażników przejęli urzędnicy miejscy i policja, z którą zawierano umowy na dodatkowe etaty i patrole. Teraz miasto planuje przywrócić formację, szczególnie, że boryka się z problemem złego parkowania wśród turystów. Decyzję podjęto pod koniec 2024 roku, a w budżecie na rok 2025 zabezpieczono już środki.
Straż Miejska z powodzeniem funkcjonuje też w Bogatyni i Lubaniu.
Mieszkańcy Zgorzelca chcą przywrócenia Straży Miejskiej?
Jeśli chodzi o mieszkańców Zgorzelca, to zdania na temat przywrócenia jednostki są podzielone. Tym bardziej, że przywrócenie Straży Miejskiej tanie nie będzie. Jak nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, może być to koszt około 2 mln złotych.
Ja jestem jak najbardziej za! Wszyscy wiedzą, że młodzi nie garną się do policji, co przekłada się na mniejszą ilość patroli w Zgorzelcu. Dla mnie duży problem to parkowanie. Ludzie naprawdę zaczynają robić co im się podoba. Parkują na trawie, przed przejściami dla pieszych. No tragedia - mówi nam Pani Lidia, mieszkanka Zgorzelca.
Nigdy w życiu! Żadnej Straży Miejskiej w Zgorzelcu. Nie bez powodu ją zlikwidowano. Nie ma jej już o tylu lat i wszyscy dają radę. Zaraz zaczną się czepiać wszystkich o wszystko! - oburza się pan Jan.
Napisz komentarz
Komentarze