Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło w nocy 21 listopada. Około godziny 1.00 straż pożarna została powiadomiona o pożarze śmietnika przy budynku Biedronki w Zawidowie. W międzyczasie, gdy strażacy byli w drodze, wpłynęło kolejne zgłoszenie, że ogniem zajął się również dach budynku. W walce z potężnym pożarem sklepu wzięły udział zastępy straży pożarnej z całego regionu. Niestety, w pewnym momencie dach sklepu zawalił się do środka.
Z sygnałów, jakie docierają do naszej redakcji może wynikać, że pożar mógł być spowodowany celowym podpaleniem śmietnika, który stał bezpośrednio przy sklepie Biedronka. Jest to jednak nieoficjalna informacja i nie potwierdzona.
Jak doszło do tak rozległego pożaru? Czy mogło to być celowe działanie nieznanych sprawców? O odpowiedź poprosiliśmy Prokuraturę Okręgową w Jeleniej Górze.
Prokuratura Rejonowa w Zgorzelcu, nadzoruje prowadzone przez Komendę Powiatową Policji w Zgorzelcu śledztwo dot. zaistniałego, w dniu 21 listopada 2024 roku, w sklepie wielkopowierzchniowym Biedronka, w Zawidowie sprowadzenia zdarzenia , które zagrażało mieniu wielkich rozmiarów w postaci pożaru, w wyniku którego całkowitemu spaleniu uległa konstrukcja dachu, to jest o czyn z art. 163§1 i 2kk. W toku prowadzonego postępowania, dokonano oględzin miejsca zdarzenia z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa, zabezpieczono miejski monitoring. Przesłuchiwani są świadkowie, którzy mogą mieć istotne informacje na temat tego pożaru. Trwają czynności, mające na celu ustalenie przyczyny pożaru oraz ewentualnej osoby lub osób, które mogły przyczynić się do tego zdarzenia. Z uwagi na dobro prowadzonego śledztwa, więcej informacji na temat tego postępowania i poczynionych w jego toku ustaleń, nie mogę udzielić - poinformowała naszą redakcję prokurator, Ewa Węglarowicz-Makowska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.
Przeczytaj:
Napisz komentarz
Komentarze